RadioElektryka@Poczta.Fm

Tel: +48 572-147-631

Gg: 10335254

SERWIS ELEKTRONICZNY - RADIOELEKTRYKA SOSNOWIEC POLSKA

NIEZALEŻNA DZIAŁALNOŚĆ BADAWCZO - NAUKOWA KLIKNIJ NA OPIS DOKUMENTU

WWW.RADIOELEKTRYKA.GLT.PL WWW.RADIOELEKTRYKA.PRV.PL

 

Polska i USA zwiększają współpracę obronną. Umowa podpisana 15 sierpnia 2020, 13:17 Zapisy zawartej 15 sierpnia br umowy przez Mariusza Błaszczaka, ministra obrony narodowej i Michaela Pompeo, sekretarza stanu USA potwierdzają wczorajsze doniesienia Defence24.pl. Są to stworzenie w Polsce Wysuniętego Dowództwa V. Korpusu USA, możliwość dalszego zwiększania liczebności wojsk USA stacjonujących w Polsce oraz ustanowienie ram prawnych obecności amerykańskich żołnierzy w naszym kraju.

Umowa o wzmocnionej współpracy obronnej (Poland – United States Enhanced Defense Cooperation Agreement) to ukoronowanie polsko-amerykańskich negocjacji dotyczących zwiększenia liczebności wojsk USA w Polsce. Zakłada ona przede wszystkim stworzenie w Polsce w październiku 2020 r. Wysuniętego Dowództwa V. Korpusu Sił Lądowych USA, czyli jednostki, która będzie odpowiedzialna za dowodzenie Siłami Zbrojnymi USA znajdującymi się na wschodniej flance Sojuszu Północnoatlantyckiego. Dowódcą V. Korpusu został generał broni John Kolasheski. Umowa zakłada również możliwość dalszego zwiększania obecności Sił Zbrojnych USA w Polsce oraz organizację większych niż dotychczas ćwiczeń wojskowych armii amerykańskiej. Dzięki infrastrukturze wojskowej, która zostanie przygotowana przez Polskę, w razie ewentualnego zagrożenia możliwy będzie natychmiastowy przerzut do naszego kraju dodatkowych sił, zapewniając łącznie obecność do 20 tysięcy żołnierzy USA.

Dodatkowo stworzyliśmy ramy prawne dla trwałej obecności sił zbrojnych USA w Polsce, zarówno w obecnie planowanej skali, jak i możliwego dalszego jej rozszerzenia, o czym mówił m.in. sekretarz obrony USA Mark Esper Mariusz Błaszczak, MInister Obrony Narodowej Ustalono również ramy prawne obecności wojsk USA w Polsce. Przyjęte zasady opierają się w dużym stopniu na regulacjach wspólnych dla wszystkich członków NATO, czyli umowy NATO SOFA z 1951 r., którą Polska przyjęła wraz z członkostwem w Sojuszu Północnoatlantyckim. Polska w każdym przypadku, który uzna za szczególnie ważny będzie sprawować jurysdykcję karną nad personelem Sił Zbrojnych USA. Tak jak obecnie, zgodnie z Umową NATO SOFA z 1951 r., państwo wysyłające (w tym przypadku USA) zachowuje pierwszeństwo w sprawowaniu jurysdykcji karnej tylko w przypadku czynów lub zaniechań popełnionych w ramach wykonywania obowiązków służbowych. Razem z administracją amerykańską prostowaliśmy fake newsy, które pojawiły się w mediach w ostatnim czasie. Wyraźnie zaznaczam, że Polska w każdym przypadku, który uzna za szczególnie ważny, będzie sprawować jurysdykcję karną nad personelem sił zbrojnych USA. Jedyne odstępstwo dotyczy czynów lub zaniechań popełnionych w ramach wykonywania obowiązków służbowych Mariusz Błaszczak, Minister Obrony Narodowej W porównaniu do obecnych zasad wprowadzono dodatkowe rozwiązania korzystne dla Polski, np. w przypadku prowadzenia postępowania przed sądem amerykańskim, USA ma obowiązek zapewnienia tych samych zasad traktowania osób poszkodowanych lub świadków jakie obowiązują w stosunku do obywateli USA. Minister obrony narodowej i Sekretarz Stanu USA, w obecności prezydenta RP A. Dudy podpisali umowę o wzmocnionej współpracy obronnej Polski&USA
(Poland – United States Enhanced Defense Cooperation Agreement).

Polska będzie określać, które części współużytkowanych baz wojskowych będą udostępnione żołnierzom USA, a zasady takiego użytkowania nie będą ograniczać polskiej suwerenności. Przedstawiciele polskich służb i straży będą mieli dostęp do obiektów współużytkowanych lub wyłącznie użytkowanych przez wojska USA, niezależnie od tego czy za kontrolę dostępu do części obiektów odpowiadać będą Amerykanie czy Polacy. Oczywiście to Polska przygotuje infrastrukturę na potrzeby wojsk USA w Polsce. Musimy pamiętać, że to infrastruktura, która będzie wykorzystywana także przez polskich żołnierzy i będzie nam służyć, niezależnie od tego co wydarzy się w przyszłości. Mariusz Błaszczak, Minister Obrony Narodowej

Polska, podobnie jak inne państwa, które goszczą u siebie wojska amerykańskie, zapewni bezpłatne zakwaterowanie, wyżywienie, corocznie określane ilości paliwa, a także wybrane elementy wsparcia w magazynowaniu sprzętu i uzbrojenia oraz obsłudze wykorzystywanej infrastruktury. Podobnie, jak w przypadku innych państw, w których stale obecne są wojska USA, Polska zapewni bezpłatne zakwaterowanie, wyżywienie, corocznie określane ilości paliwa, a także wybrane elementy wsparcia w magazynowaniu sprzętu i uzbrojenia oraz obsłudze wykorzystywanej infrastruktury. Łączny koszt tego wsparcia dla sił USA trwale obecnych w naszym kraju oszacowaliśmy na około 500 mln zł rocznie. Do tego należy dodać udział w kosztach ćwiczeń, których skala będzie określana z rocznym wyprzedzeniem Mariusz Błaszczak, Minister Obrony Narodowej

Szacunkowy koszt tych działań dla wojsk USA stale obecnych w Polsce wyniesie około 500 milionów złotych rocznie. Warto przypomnieć, że obecność wojsk USA w Polsce, oprócz korzyści związanych z bezpieczeństwem, niesie ze sobą także korzyści gospodarcze w postaci inwestycji w obiekty budowlane, nowe miejsca pracy czy wydatki na rynku lokalnym dokonywane przez żołnierzy amerykańskich.
Umowa o wzmocnionej współpracy obronnej (Poland – United States Enhanced Defense Cooperation Agreement) to ukoronowanie polsko-amerykańskich negocjacji dotyczących zwiększenia liczebności wojsk USA w Polsce.
— Ministerstwo Obrony Narodowej (@MON_GOV_PL) August 15, 2020
Minister Błaszczak w swoim wystąpieniu po podpisaniu umowy przypomniał, że obecność wojsk USA niesie za sobą korzyści nie tylko w kwestii bezpieczeństwa. W samych tylko Niemczech 14 tys. obywateli znalazło zatrudnienie na rzecz amerykańskiej armii, a według szacunków, tamtejsza gospodarka zyskuje ok. 5 mld dolarów rocznie dzięki obecności żołnierzy USA. Podobnie sytuacja wygląda w Wielkiej Brytanii, gdzie rynek zyskuje około 1,3 mld dolarów rocznie oraz w Hiszpanii, gdzie ta kwota wynosi około 600 mln euro.

W Polsce część inwestycji będzie służyć także budowie infrastruktury cywilnej lub cywilno-wojskowej. Dotyczy to np. lotnisk Kraków-Balice, Wrocław-Strachowice i Katowice-Pyrzowice, gdzie zwiększony zostanie potencjał transportowy oraz możliwości obsługowe. Umowa gwarantuje, że na potrzeby rozbudowy infrastruktury oraz wsparcia logistycznego w możliwie największym stopniu używane będą materiały i produkty z polski oraz usługi dostarczane przez polskie firmy. "Patrząc na tę kwestie od strony czysto ekonomicznej, jest to inwestycja która bardzo szybko się nam zwróci" – zapewnił minister Błaszczak.

EDCA to kolejny kamień milowy w stosunkach US-PL. Odzwierciedla wspólną wizję zarysowaną w deklaracjach podpisanych przez Prezydenta Trumpa w 2019 i potwierdzoną podczas wizyty Prezydenta Dudy w Waszyngtonie w czerwcu 2020
— US Embassy Warsaw (@USEmbassyWarsaw) August 15, 2020
Podpisana dziś umowa, jest rozszerzeniem dwóch porozumień zawartych przez prezydentów Andrzeja Dudę i Donalda Trumpa w 2019 r. Zdecydowano wtedy o zmianie formuły stacjonowania wojsk USA w Polsce z rotacyjnej na trwałą. Liczba żołnierzy USA stacjonujących w Polsce zwiększy się o ok. 1 tys. do co najmniej 5,5 tys. Uzgodniono następujące lokalizacje dla planowanej zwiększonej obecności wojskowej Stanów Zjednoczonych:

Poznań wyznaczono na siedzibę Wysuniętego Dowództwa Dywizyjnego oraz grupy wsparcia na teatrze Sił Lądowych Stanów Zjednoczonych. Drawsko Pomorskie wyznaczono na główną siedzibę Centrum Szkolenia Bojowego do wspólnego wykorzystania przez Siły Zbrojne Polski i Stanów Zjednoczonych. Wrocław-Strachowice wyznaczono na siedzibę bazy lotniczej załadunkowo-rozładunkowej Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych. Łask wyznaczono na siedzibę eskadry zdalnie sterowanych statków powietrznych Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych. Powidz wyznaczono na siedzibę lotniczej brygady bojowej, batalionu bojowego wsparcia logistycznego oraz obiektu sił specjalnych. Lubliniec wyznaczono na siedzibę kolejnego obiektu sił specjalnych. Żagań/Świętoszów wyznaczono dla pancernej brygadowej grupy bojowej.

Polska i USA pozostają sojusznikami Aktualności 7 listopada 2020 (19:04) - Polska i USA pozostają sojusznikami niezależnie od tego, kto jest amerykańskim prezydentem - powiedział w sobotę (7 listopada) wicerzecznik PiS Jak donoszą amerykańskie media, w wyborach prezydenckich w USA zwyciężył kandydat Partii Demokratycznej, były wiceprezydent USA Joe Biden, pokonując ubiegającego się o reelekcję Donalda Trumpa
Wicerzecznik PiS komentując doniesienia z USA, powiedział, że Polska i Stany Zjednoczone pozostają sojusznikami niezależnie od tego, kto jest amerykańskim prezydentem. - Ten sojusz jest silny, obopólnie korzystny i mamy nadzieję, że będzie się nadal rozwijał z pożytkiem dla wszystkich. Współpraca transatlantycka jest dla nas bardzo istotna, czy to na niwie natowskiej, czy bilateralna - zaznaczył Fogiel. Jego zdaniem po zmianie w Białym Domu polityka Stanów Zjednoczonych specjalnie się nie zmieni. - Szanujemy demokratyczny wybór Amerykanów, tak jak oczekujemy od naszych partnerów szacunku dla demokratycznych wyborów Polaków. Oczywiście będziemy robić wszystko, żeby mieć z naszym partnerem dobre, przyjacielskie stosunki - dodał Fogiel. W USA trwa wciąż zliczanie głosów, media oceniają jednak, że przewaga demokraty jest tak duża, iż może on być pewien liczby głosów elektorskich, która gwarantuje mu prezydenturę. AP przyznała wygraną Bidenowi w Pensylwanii (20 głosów elektorskich) oraz w Arizonie (11). Telewizja Fox łącznie daje Demokracie 290 głosów elektorskich. Ostateczne wyniki ze wszystkich stanów będą znane prawdopodobnie za kilka tygodni. Prezydent Trump w wydanym oświadczeniu napisał, że wybory jeszcze się nie zakończyły; jego obóz zapowiada walkę podczas ponownych przeliczeń głosów w Georgii i Wisconsin oraz utrzymuje, że w procesie wyborczym dochodziło do fałszerstw.

W poniedziałek prezydent ratyfikuje umowę o współpracy obronnej między Polską a USA 8 listopada 2020, 11:00 Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch przekazał, że w poniedziałek prezydent Andrzej Duda ratyfikuje polsko-amerykańską umowę o wzmocnionej współpracy obronnej, tym samym umowa wejdzie w życie. - Umowę popierają główne siły w USA. Będzie realizowana niezależnie od tego, kto będzie lokatorem Białego Domu - dodał. W uroczystości, która odbędzie się o godzinie 15 w Pałacu Prezydenckim, wezmą udział - jak poinformowało w piątek Biuro Bezpieczeństwa Narodowego - także premier, szef MON, szef MSZ, szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, a także ambasador USA w Polsce. - Ratyfikacja umowy przez prezydenta Dudę to ostatni etap przyjmowania tej umowy. W praktyce będzie to oznaczało wejście w życie jej zapisów - powiedział szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Zaznaczył, że umowa ta zastąpi poprzednie porozumienie ratyfikowane przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego. - Ta umowa jest bardziej zaawansowanym dokumentem, bo obecnie na naszym terenie jest więcej żołnierzy amerykańskich. Ona odzwierciedla tę ewolucję in plus, która dokonała się w relacjach polsko-amerykańskich - powiedział szef BBN. Dodał, że umowa, którą w poniedziałek ratyfikuje prezydent, odzwierciedla porozumienia zawarte - w czerwcu i we wrześniu 2019 r. - przez prezydentów Andrzeja Dudę i Donalda Trumpa.

Żołnierze amerykańscy w PolsceU.S. Army Sgt. Sarah Kirby - Dokument jest popierany przez główne siły zarówno w Polsce, jak i w USA. Czekamy teraz na wyniki wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych, ale ta umowa będzie realizowana niezależnie od tego, kto będzie lokatorem Białego Domu - zaznaczył szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Dokument zawiera zasady i zobowiązania obu państw w zakresie wzajemnej współpracy wojskowej Szef BBN powiedział, że dokument, który w poniedziałek ratyfikuje prezydent, zawiera zasady i zobowiązania obu państw w zakresie wzajemnej współpracy wojskowej. Jak zaznaczył, szczegóły dotyczące m.in. lokalizacji obiektów, z których będą korzystać albo w których będą obecni żołnierze USA, są zawarte w załącznikach do umowy. - Zakładamy, że dzięki tej umowie dojdzie do intensyfikacji ćwiczeń wojskowych, a także zwiększenia liczebności sił USA o co najmniej tysiąc żołnierzy - powiedział. Jak zaznaczył, zgodnie z umową europejskie Wysunięte Dowództwo V. Korpusu Sił Lądowych USA zostanie ulokowane w Poznaniu. Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego poinformował, że oficjalne otwarcie europejskiego Wysuniętego Dowództwa V. Korpusu Sił Lądowych USA odbędzie się w listopadzie.

Amerykańscy żołnierze w Polsce (2017 rok) eucom.mil - To jest związane z pojawieniem się w Polsce ponad 200 żołnierzy, którzy będą w tym dowództwie pracować. Przede wszystkim oznacza to jednak, że Amerykanie we współpracy z naszymi siłami zbrojnymi będą budowali zdolność do przerzucenia, w razie potrzeby, i kierowanie operacją wojskową na poziomie korpusu, czyli kilkudziesięciu tysięcy żołnierzy - mówił szef BBN. Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego: obecność żołnierzy amerykańskich zwiększa gwarancje, że USA są gotowe zaangażować się militarnie w obronę Polski Dodał, że Polska zobowiązała się do przygotowania infrastruktury, w tym koszar dla co najmniej 20 tysięcy żołnierzy, bazy bezzałogowców, magazynów sprzętu, obiektów treningowych. Zaznaczył, że obiekty te będą własnością Polski i pozostaną na naszym terenie nawet w wypadku, gdyby żołnierze USA opuścili nasz kraj.

- Gdybyśmy na przykład chcieli od podstaw budować ciężką brygadę pancerną taką, jak brygada amerykańska stacjonująca w okolicach Żagania, to koszty byłyby wielomiliardowe, wielokrotnie wyższe niż wieloletni koszt pobytu na naszym terenie wojsk amerykańskich

- powiedział szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Zaznaczył, że obecność żołnierzy amerykańskich w Polsce zwiększa gwarancje, że w razie bezpośredniego zagrożenia USA są gotowe zaangażować się militarnie w obronę Polski czy państw regionu. Szef BBN podkreślił, że w wymiarze geopolitycznym ta umowa zwiększa bezpieczeństwo państw wschodniej flanki NATO.

- Ale ona ma też drugi wymiar, jest bowiem jednym z tych elementów, które w skali całej Europy wiążą Stany Zjednoczone w kwestii bezpieczeństwa z naszym kontynentem - podkreślił szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Dodał, że w ostatnich latach występowały różnice zdań między Stanami Zjednoczonym i Europą w istotnych kwestiach. Donald Trump deklarował m.in. zmniejszenie wojskowej obecności USA w Europie.

- To, co dzieje się między Polską a Stanami Zjednoczonymi, idzie w odwrotnym kierunku, bo ta obecność jest wzmacniana. Chodzi oczywiście przede wszystkim o nasze bezpieczeństwo i bezpieczeństwo państw regionu, ale też o wzmocnienie więzi transatlantyckiej, o utrzymanie zaangażowania amerykańskiego w bezpieczeństwo Europy

- powiedział szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Umowa zakłada stworzenie jednostki, która będzie odpowiedzialna za dowodzenie wojskami USA na wschodniej flance NATO Umowa o wzmocnionej współpracy obronnej (Poland – United States Enhanced Defense Cooperation Agreement) zakłada stworzenie w Polsce Wysuniętego Dowództwa V. Korpusu Sił Lądowych USA, czyli jednostki, która będzie odpowiedzialna za dowodzenie Siłami Zbrojnymi USA znajdującymi się na wschodniej flance NATO. Wysunięte stanowisko dowodzenia reaktywowanego V Korpusu USA ma liczyć około 200 żołnierzy i ma powstać w Poznaniu. Poznań jest dotychczas siedzibą wysuniętego dowództwa amerykańskiej 1. Dywizji Piechoty. Reaktywację V Korpusu zapowiedział w lutym br. departament wojsk lądowych wchodzący w skład Departamentu Obrony USA. Dowódcą V Korpusu został John Kolasheski, który 4 sierpnia w Krakowie otrzymał nominację na stopień generała broni. Dowództwo V Korpusu mieści się w Fort Knox w stanie Kentucky. Umowa podpisana podczas wizyty Pompeo w Polsce Utworzenie w Polsce wysuniętego dowództwa V Korpusu zapowiedziano w umowie podpisanej w Warszawie 15 sierpnia przez ministra obrony i sekretarza stanu Mike’a Pompeo. Umowa ma ułatwić rozlokowanie w Polsce kolejnych wojsk USA, których liczebność – zgodnie z ubiegłorocznymi deklaracjami prezydentów obu państw – ma wzrosnąć o ok. 1000, do ok. 5,5 tys. Umowa zakłada również możliwość organizacji większych niż dotychczas ćwiczeń wojskowych armii amerykańskiej. Dzięki infrastrukturze wojskowej, która zostanie przygotowana przez Polskę, w razie ewentualnego zagrożenia możliwy będzie natychmiastowy przerzut do naszego kraju dodatkowych sił, zapewniając łącznie obecność do 20 tysięcy żołnierzy USA. Ustalono również ramy prawne obecności wojsk USA w Polsce. Przyjęte zasady opierają się w dużym stopniu na regulacjach wspólnych dla wszystkich członków NATO, czyli umowy NATO SOFA z 1951 r., którą Polska przyjęła wraz z członkostwem w Sojuszu Północnoatlantyckim.